Rejestracja przebiegła bardzo sprawnie, a osoby obsługujące były kompetentne. Pakiet zawierał koszulkę techniczną w kolorze zieleni. Start biegu zaplanowano na 10:30, lecz przesunął się on o dobre 10min. Po starcie trasa wiodła przez most na rzece San, a następni brzegiem jeziora, by póżniej przebiec zaporę na jeziorze     w Tresnej. Trasa biegu to cały czas zbiegi i podbiegi, a na koniec czekały nas dwa wymagające sporego wysiłku pagórki. Meta w rynku i licznie zebrani kibice dopingujący zmęczonych, ale szczęśliwych biegaczy. . W tym roku padł rekord uczestników, na metę wbiegło ponad 2200-tu zawodników. Jak zwykle na takich imprezach nie zabrakło Kenijczyków, którzy zajęli czołowe miejsca. Na mecie czekał upragniony medal( bardzo ładny), posiłek w postaci żurku i pyszne drożdżówki.

W jadalni usytuowanej na hali sportowej długo trwały rozmowy o ukończonym biegu. Organizator stanął na wysokości zadania, mimo iż zabrakło ostatnim zawodnikom medali( i nam zabrakło medali w 2014 roku, moja wina). Polecam ten bieg, gdyż można zwiedzić piękny zakątek naszego kraju.

Wynik zawodów: http://www.halfmarathon.zywiec.pl/wyniki/polmaraton_2016_rok.pdf